W otwierającej sekwencji krwawe sceny napadu na kasyno w Las Vegas przemieszane są z rewiowymi obrazami w konwencji elvisowych przebierańców w stylu wypracowanym przez Coppolę i powielanym przez innych do znudzenia. Ale ta pseudokomedia sensacyjna jest nieznośna z innych powodów. Gdy złodzieje uchodzą z wielomilionowym...
więcejBardzo słaby film. Cieszę się, że nie oglądałem tej głupoty w kinie tylko na VHS. Film nawet nie był sensacyjny czy rozrywkowy. Największy punkt zwrotny był na początku filmu, później tempo akcji spada, spada, spada i w końcu sięga dna. Kevin Costner powinien wycofać się z aktorstwa. Kevin chyba ma złego agenta który...
więcejDobre sensacyjne Kino o nieco pastiszowym charakterze. Costner fajnie bawi się rolą, Russell to jak zwykle klasa sama dla siebie. Bardzo fajny wątek i relacja Russell-Courteney Cox, która gra i wygląda świetnie. Dzieciak tylko odrobinę irytujący, ale to szczegół. Prawdziwie Rock&Roll-owy kawałek kina.
Kurt Russell jest genialny jako Elvis (w czasie napisów końcowych) ! Chętnie obejrzałabym ten filmik jako oddzielny clip :) Ciekawe, czy jest gdzieś w necie, kto wie?
Zamiast napadać na kasyno to mogli napaść na tego mięczaka od prania brudnych pieniędzy . Oddał by im bez wahania .
Kto by pomyślał, że ściągając na plan filmowy tyle znanych
hollywoodzkim nazwisk, pan Lichtenstein nic tym nie wskóra.
Oczywiście jak każdy film i ten znalazł swoich wielbicieli, ale
najwyraźniej są to osoby mało wymagające od kina
rozrywkowego, czyli takie, którym schematyczność i
bezpłciowość właśnie takich...
Nie oszukujmy się ale poza niezłym klimatem i ucharakteryzowanymi na Elvisów przestępcami, scenariusz jest oklepany niczym filmy klasy "B" ze Stevenem Seagalem.
Strzelaniny wyglądają efektownie ale absurdalnie niczym w produkcjach lat '80 z Honkongu.
Fabuła jest miałka i mało oryginalna: Napad, ucieczka i kłótnia...
pojechała z murphym i co.....zabił ją? mamy się domyślić? jeśli nie oszczędził nawet pięknej sekretarki Naomi to pewnie wychodziłoby, że zabił ją, ale może nie zwrócilem uwagi i wiecie coś??/
Jest to film z tych, które można obejrzeć kilka razy i obsada jest dobra i historyjka ciekawa, sporo zabawnych akcji, nie wiem co wam się w nim nie podobało. No i pasują na potomków KRÓLA:d
Całkiem oryginalny. Fajny pomysł z Elvisami, dobra gra K Russela i ten jego fryz. Fajna historia
"przyjażni" z Jessiem Jamesem. Kevin Costner jakoś nie pasował, ale w miarę jak się rozkręcał to
nawet zaczął być przekonywujący. Specyficznie nakręcony, zapadł mi w pamięć.
Powinien znaleźć się w panteonie czarnych charakterów. Niekoniecznie może w piewrszej dziesiątce, ale wśród 50 to już na pewno! :)