PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8625}
8,0 164 904
oceny
8,0 10 1 164904
7,8 36
ocen krytyków
Full Metal Jacket
powrót do forum filmu Full Metal Jacket

rola Jacka Nickolsona w "Kukułczym gnieździe". Mistrzostwo świata...nie pojmuję, dlaczego
ten aktor nigdy nie zrobił takiej kariery jak JN
Szczerze pisząc ... druga część filmu mnie nie poraża aż tak bardzo, jak pierwsza. Myślę, ze
brak Szeregowca Pyle`a poteżnie zubożyła tę drugą część filmu. Gdyby pociagnął "żywy" do
strzelaniny w Wietnamie, byloby Go więcej na ekranie. No tak...ale scenariusz miał swój cel
i nie mnie o tym pisać.

ocenił(a) film na 9
TheThing

Jednak to R. Lee Ermey pozamiatał całą pierwszą częścią, jego permanentne wrzaski na rekrutów chcących być prawdziwymi marines i przyśpiewki podczas marszu pozostaną na zawsze ponadczasowe :)

ocenił(a) film na 10
Kamileki

Nie zgodzę się. Nie byłoby PALE`a, bez Ermeya... Nie można mówić o postaciach ODDZIELNIE. ale przyznaj, ze film jest REWELACJA.

ocenił(a) film na 9
TheThing

No rewelacja, jeden z moich ulubionych:) Aktor grający Pale'a również wykonał kawał wspaniałej roboty.

Kamileki

Pyle mnie troche zszokował tymi swoimi minkami,totalny obłed na jego twarzy w jego końcowej scenie,aż dreszcze przeszly hehe

TheThing

Ostatnio przypadkiem natrafiłam na MGM na jakąś komedyjkę romantyczną z Julią Roberts i grał tam właśnie Vincent. Porównując tamtą twarz potulnego baranka do tego obłędu z FMJ - mistrzostwo. A Jack Nicholson ma bezapelacyjną twarz Lucyfera (te demoniczne brwi chociażby) i często gra obłędnych gości.
Co do dobrych psychopatów, tym razem kobiecego pochodzenia - Hannah Herzsprung w Czterech minutach ;) Wprawdzie jest kryminalistką w zakładzie penitencjarnym, ale chodzi o ten obłęd w (nieco podkoloryzowanych filtrami, ale to wcale nie umniejsza) tych błękitnych oczach.

ocenił(a) film na 10
FenschuVonSchlang

Chylę czoła ;) obłęd oczu i to spojrzenie spode łba.... broda cofnięta (względem obiektywu) w stosunku do czoła. I to jest właśnie ten powód, ze i reżyserem trzeba się urodzić i aktorem. I nie podejmuję się obiektywnie ocenić, co jest trudniejsze. Chyba to pierwsze ;)

TheThing

To szaleństwo koncentruje się w oczach, ale też w tym uśmiechu, z którego wyzierają nieco krzywe zębiska ;) W tym smajlu było też coś perwersyjnego.
No tak poza tym to jeszcze wchodzi do tego warsztat tych profesjonalnych nauczycieli, ale oko mistrza za obiektywem musi uchwycić kunszt aktora i przede wszystkim wydobyć z niego ekshibicjonizm ;) Ja stawiam na kooperacje w poszczególnych fachach.

ocenił(a) film na 10
FenschuVonSchlang

Wczoraj w którejś TV (Zone Europa chyba) było SHININ`. I to samo spojrzenie OCZU Nickolsona, to wariactwo spode łba ;)
Oczywiście Nickolson był pierwszy. Ale oba filmy wyszły spod ręki KUBRICKA. I to jest chyba TO, ta ręka Mistrza. Chylić czoła, moi drodzy :)
Jak to śpiewał KAZIK - "na kolana, chamy, spiewa Lucjan Pavarotti".
Pozdrawiam ;)

ocenił(a) film na 7
TheThing

Część pierwsza zdecydowanie lepsza od części wojennej. Vincent wg mnie był rerlacyjny a jego scena w toalecie - to było coś. Zresztą uważam, że ww scena + scena gdzie Joker ma dylemat czy zabić Wietnamke - najlepsze w filmie, napięcie, muzyka , gra aktorsca.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones