Poziom głupoty w tym filmie przekracza 100 jednostek głupoty na sekundę
W sumie to najdziwniejsze, że wśród autorów scenariusza (dialogów) nie ma Karola Strasburgera. ;) Wydawałoby się, że takie suchary, jakimi rzucają bohaterowie, może wymyślić tylko on.
Możliwe, że pisał, tylko jak zobaczył efekt końcowy to się wycofał