Obraz "Jestem zemstą" jest oglądalny pod warunkiem, iż zaakceptuje się jego przynależność gatunkową i wszystkie przywary z tym związane. Trudno oczekiwać od niskobudżetowej pozycji blichtru znanego z blockbusterów oraz rozmachu (...). Szkoda tylko, iż sam scenariusz filmu z Travoltą jest przewidywalny niczym obrady sejmu i nie obfituje w żadne niespodzianki (...). Na półce w wypożyczalni znajdzie się parę tuzinów produkcji zasługujących na sprawdzenie bardziej niż ww. tytuł (...).
więcej