Pół filmu jest o niczym dosłownie, w drugiej połowie trochę lepiej, nijakie zakończenie, nagłośnienie jak to w polskim filmie, mruczą sobie pod nosem, a jak muzyka to ogłuchnąć można. Główna bohaterka jakaś masakra. Ogólnie porażka na całej lini.
Zwiastun to takie piękne, błyszczące pudełko.
Oglądałam go tygodniami.
A potem obejrzałam film. Ta, wszystko co ten film ma do zaoferowania jest w pierwszych 30 minutach. Potem zabrakło... sensu.
Kiedy pojawiły się napisy byłam przekonana, że do końca filmu jeszcze dobre 40 minut.
Wyszłam z kina załamana, że tak dobre pudełko miało w środku wielkie gówno.
Hehehe... film jest dobry, tylko by go zrozumieć, trzeba spojrzeć na niego z dużo szerszej perspektywy. Ten film nie skupia się na ofierze i przeżyciach rodziny ofiary, ale na rodzinie samej prowodyrki i na jakże skrajnie poje*banej sytuacji panującej w jej domu. Mąż i żona żyjący w dwóch domach z nowymi rodzinami. Jak bardzo taka sytuacja może odbić się na psychice młodej dostającej dziewczyny, która mimo pięknego domu, dobrego świadectwa nie ma kontaktu ze światem zewnętrznym. Ten film pokazuje co dziej się z pokoleniem dzieci Facebook, Skype i całego tego wirtualnego syfu. Smutne, ale prawdziwe...
Polecam obejrzeć ten film za kilka lat...
Tak, rozumiem. Jednak zwiastun, przynajmniej moim zdaniem daje do zrozumienia, że film będzie o czymś zupełnie innym.
Pozdrawiam! :)
film były dobry, gdyby to lepiej przedstawiono. obraz ciągnie się niemiłosiernie, równie dobrze mógłby trwać 45 minut. ale to prawda, pokazuje obraz dzisiejszej wirtualnej młodzieży, która załatwia ze sobą wszystko przez pejsbooka, skype no i smsy w tempie 1 sms/min. a kontakt ze światem = zero. tylko nie chcę mi się wierzyć, że zmusiła chłopaka do zabójstwa za pocałunek.... gliniarze mieli miny nietęgie, tak jak jej ojciec. ogólnie tylko Lila i jej ojciec grali jako tako, Ogrodnik wraz z partnerką słabo, za słabo
Niezwykle miło mi jest zgodzić się z Twoją opinią :) Nie będę się nawet o tym filmie wypowiadał :)
Przepraszam bardzo, ale czy naprawdę ona tak znienawidziła swojego faceta za to,że całował się z inną laską?
To jest obraz dzisiejszej młodzieży czy wizja reżyserki filmu ?Chociaż w sumie wszystko jedno,bo to i tak po prostu głupota
Nie wierzę,że to prawda...Dopóki nie padł powód zdrady serio myślałam,że stało się coś poważnego,a on zajebał dziewczynę z którą dopuścił się tego niegodnego czynu...zdrada na maksa...nie no,serio?