Mam wrażenie, że twórcom przyświecał tylko jeden cel: aby o filmie było głośno. Postać Tomka jest skrajnie, w irytujący sposob przerysowana. Wystarczy obejrzeć Wywiad z Wampirem na Youtube czy posłuchać fragmentów audycji radiowych Tomka i porównać sobie jak zostały one przedstawione w filmie.
Abstrahując od wierności przekazu, Ostatnia Rodzina nie ma zbyt wiele do zaoferowania. Jej historia została przedstawiona jednostronnie, film nie pozostawia niedomówień, chwilami nuży.
Nie zgodzę się, film pozostawia właśnie wiele niedomówień, relacja buduje się też między wierszami, a ja oglądając rzeczywisty wywiad z wampirem z oryginalnym Tomkiem nie widzę przerysowania o jakim piszesz. Poza tym jest to film fabularny, nie dokumentalny to raz, a dwa opowiada o relacjach głównie rodzinnych, a nie o pracy w radiu, bo o tym zapewne można by stworzyć osobny film. Nie wierzę, że można napisać, że ten film nie ma nic do zaoferowania, jest doskonała gra aktorska, przede wszystkim Seweryna, ale Koniecznej i Ogrodnika również, świetna scenografia, zdjęcia, muzyka. To wszystko składa się na obraz, który rzeczywiście jest ciężki, bo może autorzy próbują pokazać jak często relacje z drugim człowiekiem nam "ciążą"? szczególnie gdy jest to takie indywiduum jak Zdzisław czy Tomasz?
Kolego, 6 komentarzy rocznie, ale akurat tutaj ochy i achy... kolega reżysera czy producent płaci? Michals ma całkowitą rację