Psy i Psy 2 to najbardziej kultowe filmy akcji i tak pozostanie. A co do Pasikowskiego to nie pie*dolcie, że facet nie jest artystą, a kto z was oglądał Demony Wojny?? To samo kino akcji, zajebiste kino akcji. A co do filmu Psy 2 to uważam, że jest on lepszy od jedynki, fakt ma inny klimat ale to kino dla twardzieli a nie dla pie*dolonych introwertków. A ci co pie*dolą, że B.Linda jest kiepskim aktorem, nadają się na odstrzał.
Demony Wojny to film NIEZŁY,jednak do najlepszych filmów Pasikowskiego zaliczam Psy 1 i 2.Szkoda,że nic nie nakręcił nowego ostatnio ;(
"oba" Psy i Demony to najlepsze filmy Pasikowskiego. gorzej z Reichem, Operacją samum czy zupełnie niepotrzebnym Pokłosiem
A co ma Pokłosie do wymienionych przez ciebie filmów ? Przecież to zupełenie inny gatunek.
Przyznaje Operacja Samum jest cienka jak wg. mnie najsłabszy Pasikowskiego ale Reich jest jednym z lepszych w jego filmografii.
Niestety w dwóch kwestiach nie mogę się zgodzić - pierwsze psy to film epokowy - przełamał pewne stereotypy, obnażył słabość pewnych tzw. świętości, ukazał okres przemian ustrojowych w Polsce - nikt przed Pasikowskim nie odważył się wcześniej na nakręcenie tak odważnej sceny jak "Janek Wiśniewski padł" - przed Psami cała polska kinematografia, zwłaszcza filmy Wajdy traktowały "ludzi ze styropianu" na klęczkach i z nabożnym więc szacunkiem i czołobitnością, Pasikowski pokazał odcienie szarości zarówno w życiu jak i polityce, po raz pierwszy też "uczłowieczył" ubeka. (o wpływie na język potoczny i wprowadzenie pewnych kultowych tekstów na stałe do codziennego języka wspominam tylko niejako z obowiązku, bo to "oczywista oczywistość"). Psy 2 to genialne kino akcji, również pełne kultowych tekstów, pozostaje jednak czystą gangsterką/bandytką, na pewno nie jest filmem epokowym. Pamiętam zresztą swój pierwszy seans w kinie - przegięte, ciągnące się w nieskończoność sceny z rannym Lindą wywoływały salwy śmiechu w kinie - nikt nie dałby rady pokonać takiego dystansu z raną postrzałową brzucha...
Nie zgodzę się również z oceną Reichu - to zdecydowanie najgorszy film Pasikowskiego - pamiętam jak w czasach premiery kinowej krytycy filmowi i dziennikarze, którym po seansie opadły szczęki pytali wprost reżysera, czy to w założeniu miała być parodia, ten zaś twierdził że to był film "na serio".
Cóż po prostu wypadł (w moim odczuciu) karykaturalnie - Linda ze skrzydłami orła (czy tam innego ptaszyska) wytatuowanymi na plecach opowiadający jak broczył we krwi, wszędzie było pełno trupów a po wszystkim łaziły muchy, Baka w kurtce z frędzlami przy rękawach, czy też para płatnych zabójców - Cygan i jakiś drugi w klapkach, czy japonkach (już nie pomnę), oczywiście obowiązkowo w mercedesie, scena gdy ma Lindę na celowniku snajperki i nie decyduje się na strzał bo to przecież "ten słynny killer), sceny strzelanin w zwolnionym tempie z opóźnioną w czasie reakcją trafionych na doznane rany - nie no - mnie ten film po prostu śmieszył i zakrawał na siermiężną parodię kina sensacyjnego
Reich mnie się podobał ze względu na scenariusz bo jeżeli popatrzymy na polskie filmy sensacyjne to Reich bardzo się wyróżnia od wielu innych a przecież Ostra randka czy Skorumpowani są dużo gorsze bo w filmie Pasikowskiego jest świetna muzyka Tomasza Stańko świetne dialogi.Najgorszym minusem jest Julia Rzepecka która jest żałosna i ma wadę wymowy.
Oki - mnie po prostu Pasikowski przyzwyczaił do dużo lepszego kina w swych poprzednich filmach. Potem zresztą powrócił w znakomitym stylu kręcąc błyskotliwy wręcz w moim odczuciu serial Glina. Niestety potem nakręcił znowu paszkwil pt. Pokłosie (którego nie trawię ze względów czysto ideologicznych, bo technicznie jest całkiem sprawnie nakręcony)
Mnie też - jestem z tego pokolenia co (po Krollu) z musu chodziło do kina na każdy film Pasikowskiego - filmik świetny, choć młody (wówczas) Olbrychski strasznie zmanierowany
Ja oglądałem z Olbrychskim najpierw Kochaj i rób co chcesz potem Szczęśliwego Nowego Jorku a na koniec słodko-Gorzki i jestem bardzo zaskoczony że On tak potrafił wcielić się w taką postać kolesia który jest szkolnym playboyem i twardym mężczyzną.Słodko-Gorzki bardzo mnie zaskoczył bo oglądając go wróciłem do czasów kiedy chodziłem do technikum też miałem taką nauczycielkę jak ta którą gra Cieślak i kolesia który był jak Poniatowski czyli miał świetne oceny ale zachowanie naganne i były czasy bez komórek,internetu czy MP3 a ludzie więcej czasu spędzali ze sobą i rozmawiali sam na sam a nie przez Facebooka czy telefon komórkowy.
Akurat R. Olbrychski był w S-G bardzo dobry. Widać było, że się w tej roli doskonale czuł, reakcje publiki w kinie też to potwierdzały.
Ostatnio często powtarza tv Psy 2 i niektóre stacje dają nie z czerwonym znaczkiem a od 16.