Dla niego warto ten film obejrzec, zwłaszcza, jeśli lubi się twórczośc Charlesa (ja lubię). Niestety, scenariusz i reżyseria są raczej słabe (nie rozumiem nominacji do Oscara dla Hackforda), film od początku do końca opowiadany jest niby w atrakcyjnej, szybkiej formie, a jednak czuje się jego długośc. Prawdopodobnie też dlatego, że to już widziałem mnóstwo razy. "Piękny umysł" czy "Spacer po linie" to są identycznie pomyślane "gotowce", a wiadomomo, że gotowiec nie może byc wielkim dziełem. Jamie Foxx zagrał najpewniej rolę swego życia - i tu zasłużone oklaski oraz nagrody. Kiedy jego nie ma na ekranie, panuje nuda.
6/10.
Zgadzam się, że Jamie Foxx jako Ray jest fantastyczny. Co do nudy - nie miałam takich odczuć. Co do "gotowca" - cóż, film opowiada historię życia muzyka... widocznie te życia i kariery nie różnią się tak bardzo od siebie.
P.S. Polecam film "Walk Hard", który zasadniczo jest parodią filmów typu biografia muzyków - w szczególności, jak łatwo się domyślić, "Walk the Line". Niektórzy nie wyczuwają sarkazmu i biorą ten film na serio co jest ogromnym błędem.
Po obejrzeniu tego filmu jestem zachwycona grą Jamiego Foxxa.Niesamowity aktor... Zgadzam się, że w pewnym momencie film się troszkę dłuży... ale i tak warto go obejrzeć :) Bardzo spodobała mi się też kreacja matki Raya.