Normalnie byłam w szoku, kiedy usłyszałam, jakich piosenek autorem/wykonawcom był Ray Charles. Niektóre z piosenek, byłam o tym przekonana, że są jakimiś fajnymi piosenkami z lat 80-tych czy 90-tych. Ale w ogóle nie przyszło mi do głowy, że wykonywał je taki geniusz. (szczególnie mnie zdziwiło "Hit the road Jack")
Przecież to były po prostu hit na hicie.