przez pierwsze półtorej godziny (!) nuda, ostatnie 40 minut zaczyna przykuwać uwagę. Gdyby nie muzyka i świadomość, że to prawdziwa historia nie dałoby się tego obejrzeć. Choć przed chwilą z filmwebu dowiedziałam się o znaczących dla całokształtu przekłamaniach... Cóż... Przyjdzie zmniejszyć jeszcze zmniejszyć liczbę gwiazdek...