Obejrzałam go przez przypadek, w środku nocy na Kanale Filmbox. Film jest rewelacyjny i bardzo poruszający,aż dziwne że tak mało ludzi go oglądało. Jak można pisać że film poruszający tak drastyczne sprawy ,w dodatku na faktach , jest nudny. Osobiście polecam bardzo
Jednak denerwuje na wskroś amerykańskość tego filmu, dialogów, postaci. Tematyka niezmiernie ważna, ale nie można tylko przez jej pryzmat dawać wysokiej noty filmowi i krygować się od dzielenia się zauważonymi wadami...
tym bardziej, że bezczelnie oszukują bo to był Polak a nie żyd Tadeusz Pietrzykowski.
Tak samo właśnie robią z Pileckim, żydzi z hollywood kręcą o nim film gdzie jest żydem.
zrobili z Polaka żyda. Film jest na faktach o polskim bokserze Tadeuszu Pietrzykowskim. W czasie kiedy kapo bił więźnia tym więźniem był ksiądz Maksymilian Kolbe.
A żydowskie hollywood sobie przywłaszczyło polskiego pięściarza i zrobili z niego greckiego żyda.
"Triumf ducha" opowiada o greckim Żydzie Salamo Arouch: https://pl.wikipedia.org/wiki/Salamo_Arouch
Historia Polaka Tadeusza Pietrzykowskiego to całkowicie inna historia.
https://sport.onet.pl/boks/film-ktory-byl-swiatowym-hitem-antoni-czortek-oddal-z yciorys-i-o-tym-nie-wiedzial/5wvdkk9
Historia Tadeusza Pietrzykowskiego: https://pl.wikipedia.org/wiki/Tadeusz_Pietrzykowski. Wystarczy po prostu troszkę poszukać w Internecie :D A film wybitny.