Ja bawilem sie na tym filmie jak prosie na początku był mały natłok amerykańskich motywów parę bardzo słabych żartów ale im dalej w las tym bawiłem sie coraz lepiej kilku bohaterów zostało naprawdę fajnie zarysowanych ( najbardziej mi szkoda tego typa od pizzy jaki człowiek dramat przeszedł ) i ogl dużo seksu absurdu zróżnicowanych bohaterów dialogi raz gorsze raz lepsze ale ostatecznie na plus generalnie wszystko co powinno być w tego typu filmie jest i jest przynajmniej dobre więc albo ludzie nienawidzą tej Wieniawy do szpiku kości albo jeszcze nie jestesmy gotowi na kino gatunkowe i trzeba będzie jeszcze z tym poczekać nw z 50lat czy coś w karzdym razie jeśli macie otwarte głowy to polecam jak najbardziej i pozdrawiam :D
Co do Wieniawy...również jestem w szoku :( Dziewczyna zaczęła dobierać sobie coraz to lepsze/przynajmniej różnorodne role w coraz to lepszych filmach wychodzących z kanonu słabych komedii romantycznych i ludzie dalej po niej jadą. Wszystko spoko, ale ona wcale nie jest chodzącym beztalenciem i jako final girl w polskim slasherze czy właśnie tutaj wypada bardzo dobrze.
Może to przez jej działalność muzyczną chociaż nie słyszałem żadnego jej utworu ( w sumie to nawet nie wiem ile takowych ma ) i może przez to patrzę obiektywnie albo to że omijam pudelka szerokim łukiem sam już nie wiem może ktoś mi to kiedyś objaśni
Muzycznie Julka jest bardzo uzdolniona, ma piękną barwę głosu co zachwalała nawet Kayah :) A lirycznie również dostaje piosenki na poziomie/ może chodzi o pudelka, nie wiem ale to bardzo słabe ze strony tych ludzi.
Jedyne do czego mogę sie przyczepić jeśli o nią chodzi to że swoim nazwiskiem zabiera splendor najlepszej postaci czyli typowi od pizzy który ma tak dramatyczny wątek i jest jedyną postacią której naprawdę było mi szkoda no też najłatwiej można było sie z nim utożsamiać chociaż w dzisiejszych czasach ludzia najbliżej chyba do Jordana czyli niedoszłego rapera :P
Wy naprawdę w tym gniocie wyszukujecie jakiegokolwiek sensu ? Czy charakteru postaci ? Do Wieniawy nic nie mam łapie jak wieloryb wszystko do okoła bo jest jej czas i chwała jej za to. Chodzi o to że ten film jest denny i żenujący, nie wiem jak można przyrównywać ten film do filmów Tarantino czy Rodriguez a. To nie ta liga, nie ten dowcip. W tym filmie nic nie jest dobre i to nie wina aktorów tylko pomysłu, dialogów, pomysłów na gagi i całej koncepcji autorów
Mówię tutaj bardziej o swoich odczuciach niż o celowym zamyśle twórców i raczej wątpię żeby twórcy z takimi zamiarem napisali te sceny to nie zmienia faktu ze mi sie bardzo podobało ale o tym juz pisałem w innym wątku
Blee pomyłka to nie tu miało być w każdym razie widzę po komentarzu ze sam zarys i pomysł na film ci sie nie podoba wiedz nic dziwnego ze ci nie przypadł do gustu
po pierwsze, uzywaj interpunkcji, ciézko takie cos czytac
po drugie, Wieniawa jest beznadziejná aktorká.