Dobrze ze zrezygnował z Grey'a bo ten film to bedzie gniot i chała...
Fakt. Sama perspektywa oglądania Charliego tarzającego się z tą calą Dakotą (nie będe się zagłebiać w temacie jej wątpliwej urody) Bóg wie gdzie i w jakich pozycjach przyprawia mnie o mdłości..... to nie Jego poziom.
Uwielbiam wypowiedzi typu nie widzialam nie czytalam, ale na pewno wszystkich interesuje co mam do powiedzenia, oczywiscie opinia musi w dosadny sposob pokazac co mysle o filmie i jego odbiorcach , i poinformowac, ze wygladam lepiej niz glowna bohaterka;). Heh, naprawde nie mozna inaczej?
No ale to jest gniot. Książka to grafomania a film wieje nudą i nędzą. Nawet dobre zdjęcia tego nie są w stanie ukryć.
A ty co wrozka jestes?Moze juz ocene dodaj.Nie oszukujmy sie, gdyby nie Gray Charlie jeszcze dlugo pozostalby znany tylko fanom Sons of Anarchy czy Hooligans.A teraz prosze 2016 Krol Artur
Znana twarz i wizerunek bozyszcze na pewno pomogl, dzieki niedoszlej roli Greya otrzymal promocje jakiej nie dal mu zaden jego film wczesniej
Jak dla mnie, to Pacific Rim był takim "bum!" w jego karierze, a nie niedoszła rola Geya. Którą zresztą otrzymał po wspomnianym przeze mnie filmie.
Dobry Boże, co za idiotka. Serio? Według ciebie dostał rolę króla Arthura bo miał zagrać Greya a nie zagrał. W ten sposób został dostrzeżony. Największą popularność przyniosły mu wymienione "jakieś" Hooligans" i "Sons of Anarchy". Nikt nie dostaje roli, bo miał zagrać w jakimś gniocie. Btw, Jamie Doran pluje sobie w brodę że przyjął tą rolę. Hunnam może sobie pogratulować że zrezygnował