Wydawał się być bardzo spokojnym i cichym człowiekiem. Mówią że miał zmęczoną twarz i coś w tym jest. To sprawia jednak że jest charakterystyczny. Wielka szkoda że już nie żyje. Bardzo niedoceniony. Zagrał u różnych sławnych reżyserów, w wielu świetnych filmach, ale odnoszę wrażenie, że zawsze dostawał mało czasu na ekspozycję swojej wybitnej aktorskiej persony, zwłaszcza jak grał w znanych filmach drugo, lub trzecio-planowe role. Spoczywaj w pokoju John!