Kolejny twór w którym mężczyźni są ciamajda mi, tchorzamj a Dane i Lucy i ta co napadła to nadludzie. Trend tworzenia iluzji z silnych bohaterek trwa.
Nie uważasz ze bohaterki kobiece są obecne w kinie dlatego ze kobiet jest tyle samo ile mężczyzn i też chca się utożsamiać z pierwszoplanowymi postaciami? Jest w tym coś złego ?
Lucy przez większość czasu dostawałą łomot i musiałą być ratowana ale w imię wiecznego marudzenia bo o coś trzeba się przyczepić i tak będziesz narzekał że jest nadczłowiekiem.