...który zostanie wycofany jak genialny Forever :(
a zapomniales wspomniec o serialach takich jak The Borgias czy np . Rzym .durne amerykany wola ogladac baseball czy wystapienia imbecyla obamy niz seriale . ogladalnosc jest niska wiec i produkcje sie konczą .
Rzym to mój absolutnie ulubiony serial i akurat cieszę się, że nie kręcili dalej bo mogli by spieprzyć a tak dla mnie wszystko skończyło się jak powinno.
Co do Forever totalnie sieę zgadzam do dziś nie przebolałam...............
czuję się wstrząsnięta tym że forever jest wycofane a nie na hiatusie ;/. pilot lucyfera jest rewelacyjny - ale wydaje mi się że jeśli peny dredful czy jak tam dostało kolejny sezon mimo niskiej oglądalności to te 2 seriale też mają szanse:P
Z tym, że nie ma co porównywać Penny Dreadful do Lucifera : ) Jest mi jedynie niezmiernie przykro z faktu, że nie doczekam się kolejnego sezonu Forever, a szkoda, bo strasznie polubiłam ten serial i przedstawione w nim postacie. Będę jednak mieć nadzieję, że może kiedyś ktoś wpadnie na pomysł, że fajnie byłoby tą serię pociągnąć dalej, tym bardziej, że twórcy zostawili sobie otwartą furtkę : )
Co do samego pilota, całkiem przyjemnie się go oglądało. Ot, nic wymagającego. Główny bohater całkiem sympatyczny jak na swoje pochodzenie, policjantka też spoko, ale.. No właśnie, zawsze musi być jakieś ale.
1. Dla mnie to trochę mierna podróba Forever, z tym, że "sherlock z doskoku" nie jest koronerem, a diabłem.
2. Oczy mnie bolą, kiedy ukazuje się Amenadiel - jako postać może okazać się ciekawym wrogiem do zgryzienia, ale te efekty... Te rażące po gałach skrzydła jak i "zatrzymujący się czas". Trochę szkoda :<
3. Zagadki kryminalne - zawsze lubiłam oglądać, jak detektywi doszukują się prawdy, ale tutaj jest to jakoś tak dziwnie podane. Trochę mdłe, bez polotu, bez napięcia. Zbyt prosto.
Ale tak jak ktoś już wspominał, pomimo tych wad, wszystko lekko się ogląda i nawet potrafię przymrużyć oko na te niedociągnięcia. Będę więc śledzić poczynania naszej pary detektywistycznej i z przyjemnością zobaczę jak sam serial się rozkręci :)
Co prawda to prawda, ale ja tam nie widzę związku Lucyfera z komiksem, który z ciekawości przeczytałam (choć tylko jeden, więc nie wiem, może dalej jest inaczej).
A kiedy dokładnie Raister? :o Bo czytałam cały komiks i nie pamiętam, a chętnie bym sobie odświeżyła
Tom 2 str 22 . Swoją drogą Lucusia możesz spotkać w komiksie "Sandman" gdzie również pojawia się występująca w Lucusiu (i mająca własne komiksy) Śmierć ;)
W Sandmanie też się Constantine pojawia...ba występuje tam też ktoś z jego przodków . Hmm...skoro czytałaś cały komiks to nadal się nie przekonałaś do komiksowego Lucka? ;)
Jakoś nie za bardzo. Ale raczej sięgnęłabym po komiksowego niż serialowego. No nic, zobaczymy jak to będzie :D Dziękuję
Pilot jest zachęcający- trochę humoru, zagadka detektywistyczna i takie tam :) W sam raz,by odpocząć.
Zrzynka z Castle podlana heheszkowatym humorkiem.Nawet ta "intryga" kryminalna nie trzyma się kupy.Nastolatki będą zachwycone.
W okresie wakacyjnym oglądanie czegoś tak lekkiego jest dobre. Mam już swoje lata, a oglądanie takiego wymóżdżacza mnie nie zepsuło. Jest lepsze od tragicznego Teen Wolf'a.
Ranisz me serce, bo akurat należę do fanów teen wolf, ale to nie o tym post :P Osobiście uważam że pilot jest rewelacyjny i faktycznie lekki. Mam tak samo okropne przeczucie, że szybko go odwołają nawet jeśli będzie naprawdę dobry.
Wybacz Aga :))Nie miałam zamiaru nikogo ranić- po prostu ten serial nie trafia do mnie absolutnie, ale ze względu na znajomą- oglądam,) Seriale fantastyczne albo się lubi, albo nie, to jest takie dziwne uczucie,że możesz w danej grupie tematycznej wskazać to, co jest nie do przyjęcia. Proszę, nie gniewaj się.
Ten serial ma lekką, niewymagającą fabułę i szkoda by było taką rzecz stracić, bo seriali aż tylu nowych nie ma, a ich rotacja jest straszna.
Nie gniewam się ;P Ja również nie przepadam za każdym serialem fantastycznym no ale właśnie o to chodzi, każdy ogląda to co lubi i ma do tego prawo :D
Całkowicie się zgadzam, że szkoda by było stracić ten serial, ale w sumie na razie nie ma co gdybać, bo pilot nie zawsze świadczy o całym sezonie, wiec różnie to może z nim być. Faktycznie co raz mniej jest dobrych nowych seriali. Ramówki amerykańskich stacji opierają sie raczej na kontynuacjach kasowych seriali i rzadko dają drugą szanse czemuś nowemu :( Takie życie
Powiem tak-pilot bardzo fajny, nie lubie głupich komedyjek ale ten humor ok.Słucham na słuchawkach i to wiele zmienia! Bardzo dobry dzwięk i muzyka.I ten Lucifer no ma w sobie coś... :) mówie to jako facet (hetero!) :)
Tez mi sie tak wydaje "Forever" byl genialny obsada idealna wszystko bylo zrobione perfekcyjnie to samo "Constantine" :(
Przynajmniej postać Constantina zobaczymy w kolejnym sezonie Arrow :) Małe pocieszenie ale zawsze :)
Hahaha no cóż bywa :P a na którym epizodzie skończyłaś? Jeszcze troszkę czasu masz, jakby co :D
Jestem po pilocie i szczerze to nie wiem co napisać, bo jeśli chodzi o sam pomysł na serial to jest tak głupi i absurdalny że aż głowa boli. Jednak są też plusy, szczególnie sam główny bohater, wygadany i zabawny Lucyfer. Koleżanka wypada trochę słabiej ale jest OK, niestety reszta obsady to tragedia. Odcinek ma ręce i nogi choć zakończenie schrzanili.
Pomysł jest głupi, żeby Pan Piekła rozwiązywał zagadki kryminalne i to jeszcze w tak nieudolny sposób.
Całość to taki miks seriali Castle i Forever a także tym podobnych. Brak tu napięcia i akcji, może i będzie jakaś intryga ale to za mało. Bo to wszystko już gdzieś było. Ot taki zwykły procedural, choć i tak Pilot wyszedł lepiej niż większość premier tego lata. Mimo to raczej nie wrócę do tego serialu w przyszłym roku, no może jak poleci w TV.
Moja ocena 3,7/6
Dokładnie to samo mam na myśli, po dumnej nazwie "Lucyfer" spodziewałem się bardziej czegoś w stylu "adwokata diabła", "oczy szeroko zamknięte" czy chociażby jeśli chodzi o seriale "miasteczko twin peaks". Dostaliśmy natomiast przezabawną postać diabła który to jest obrońcą z uczuciami a zły Bóg nie chce pozwolić na jego przemianę. Też po pilocie odstawiam.
O dobre seriale i filmy do przykładu dałeś, tylko raczej "Lucyfer" pójdzie w zupełnie innym kierunku.
Niestety po pilocie nawet małego skrawka tych dzieł w nim nie będzie. Zniszczyli nazwę której nie odważyli się użyć najwięksi twórcy kina (poza von trierem "antychryst") ale doczytałem się że nazwa ma być zmieniona, pewnie wielbicielom lucyfera z hollywoodzkich wytwórni filmowych nie spodobało się że taki kmiot nosi taką nazwę :)
Te wasze porównania nie mają niczego związanego z tym skoro serial jest wzorowany na komiksie Mike'a Carey'a, który publikowany był na długo przed tym. Fakt, że fabuły są splątane z powieściami sandmana itd.
Serial taka kicha że lepiej obejrzeć jakiegoś Polskiego tasiemca, lucyfer bohaterski i szlachetny co za beznadziejny motyw...
Brednie gadacie ... Piszę jasno jaki to gatunek"ki opis także może nie na polskich forach tylko na orginalnej stronie telewizji , serial dobrze wypada , a nawet więcej , i oczywiście jest ten niedosyt czekania aż 5 miesięcy na kolejne odcinki :)
Akurat jestem w temacie Lucyfera i On jest właśnie "dobry". Lucyfer to nie jest Szatan i dobrze że go źle nie przedstawiają. Szkoda tylko że ich nie rozdzielili a zrobili Lucyfera jako Szatana właśnie. Trudno, serial i tak zapowiada się nieźle chociaż pewnie komiksowi nie dorosnie do pięt że tak powiem:D Ciekawe czy kiedykolwiek puszczą ten serial w naszym wspaniałym kraju?...
Widziałeś np. Armię Boga? Vigo Mortensen miał co prawda krótką rolę tam, ale... nie masz pojęcia w ogóle o tym, jak literatura przedstawia Lucyfera.
Niech no tylko spróbują skasować... Mam dość takich akcji - zaczynają fajny serial, pozwalają ludziom się zainteresować, zaczyna się tworzyć fandom i bach! koniec, czasami nawet w połowie akcji, bez żadnego zakończenia wątków (przynajmniej w Forever nie zrobili clifhangera na koniec...). Rzadko się zdarza, że oglądalność jest wysoka od razu. Jest teraz tyle seriali, że potrzeba trochę czasu, żeby nowy się przyjął.
Również jako sierota po "Forever" przeglądam sobie właśnie premiery na jesień i kurczę słabo. Kilka komedii, jakieś nadprzyrodzone moce, spiski, medyczne, prawnicze... Ogólnie bida (a nawet żenadliwa tv-papka), nie ma się czym pocieszyć. Może ten "Lucifer" będzie OK, wkrótce zapewne obejrzę.